Kolejny przepis z serii babcinych zapisek. Znalazłam w starym zeszyciku zapiskę o babie jogurtowej. Uwielbiam babki wilgotne, nie kruszące się, bez żadnych dodatków, bakalii, nawet bez cukru pudru na wierzchu i pomady...Ta babka zachwyca moje dzieci, jest smaczna, wilgotna, długo zachowuje swoją świeżość. Polecam
Potrzebujemy:
* 450 g mąki pszennej
* 4 jajka
* 300 g gęstego jogurtu
* 300-350 g cukru
* 200 ml oliwy
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* aromat waniliowy, pomarańczowy lub cytrynowy( ja daję dużą łyżkę cukru z wanilią własnej roboty).
Jajka( żółtka i białka) ubijamy mikserem tak długo aż cukier całkiem rozpuści, może to być nawet 8-10 minut.
Następnie w kolejności dodajemy jogurt, olej a na koniec mąkę i proszek do pieczenia. Delikatnie zmiksować, nie za długo, dodając na końcu aromat.
Następnie w kolejności dodajemy jogurt, olej a na koniec mąkę i proszek do pieczenia. Delikatnie zmiksować, nie za długo, dodając na końcu aromat.
Ciasto wylewamy do formy z kominem wysmarowanej masłem i wysypanej mąką albo jak wolicie bułką tartą.
I jedna i druga metoda skutkuje.
Babę pieczemy na środkowym poziomie piekarnika w temperaturze 175-180 stopni około 45-50 minut( do suchego patyczka).Jeśli pod koniec pieczenia zacznie się zbytnio rumienić na wierzchu, przykryjcie ją folią aluminiową.
Po wyjęciu z piekarnika obracamy formę z babką
do góry nogami i zostawiamy do ostygnięcia. Powinna bez problemu odejść od formy. Ciasto szybkie i na prawdę smaczne. Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz