Za oknem pełnia lata, 15 stopni...tak tak w dzień nie w nocy. Szaro, ciemno i jakoś smutno. Na zły nastrój zawsze pomaga mi czekolada,dlatego przejrzałam mój regalik kuchenny. Mam tam książeczkę nadgryzioną o tytule "Czekolada", którą dostałam od dobrej duszyczki( dzięki Ewka). Wertując kartki zaciekawiło mnie salami czekoladowe. To taka troszkę wersja bloku czekoladowego ale nie do końca. Szybkie w wykonaniu i niestety smaczne..Dodatki nie muszą być ściśle według przepisu, dodajcie co lubicie.
Potrzebujemy:
* 50 g ciastek maślanych pokruszonych
* 120 g czekolady z orzechami( lub bez)- dałam z orzechami i żurawiną
* 3 łyżki wiórków kokosowych
* 2 łyżki ziaren słonecznika
* 2 łyżki orzechów arachidowych (można użyć innych orzechów prażonych, np migdały, orzeszki pinii
* 5 łyżeczek miękkiego masła
Czekoladę roztopić . Wszystkie składniki suche( oprócz masła) wsypać do miski, wlać czekoladę lekko wymieszać. Dodać masło połączyć, odstawić na chwilkę, następnie podzielić na dwie części i ufomować wałeczek. Rolujemy na blacie wysypanym cukrem pudrem. zawijamy w pergamin i na 30 minut do zamrażarki. Owijamy sznurkiem kuchennym aby wyglądały jak salami. Proste i smaczne prawda???