piątek, 27 września 2013

Schab długo dojrzewający, czyli przepyszna wędlina bez konserwantów



Nie byłabym sobą, gdybym codziennie nie szukała nowych inspiracji kulinarnych, słodycze oczywiście wiodą prym, jednak lubię rzeczy wytrawne, przede wszystkim zdrowe. Natrafiłam w internecie na przepis na schab długo dojrzewający, im dłużej "wisi" w przewiewnym miejscu, tym bardziej dojrzewa i robi się niczym szynka szwarcwaldzka. Na pierwszy ogień poszedł schab, choć możecie użyć również karkówki( obecnie się robi). Czekałam dość długo, jednak efekt był wart zachodu, możecie przygotować taką wędlinę na Święta i zaskoczyć wszystkich.

Potrzebujemy:

                                                         * 1,5 kg schabu bez kości
* 1/2 szklanki cukru
* 1/2 szklanki soli
* 1/2 łyżki soli peklowej
* 2 łyżki suszonego majeranku
* 1/2 łyżeczki papryki
* 1 główka czosnku
* 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
 * dodatkowo 1 pończocha( oczywiście wyprana:))

Wykonanie:


Schab myjemy, osuszamy ręcznikiem i dokładnie obtaczamy w cukrze. Wkładamy do naczynia, przykrywamy folią spożywczą i chowamy do lodówki na 36 godzin. Po tym czasie wyciągamy mięso, zlewamy cały płyn, który się zebrał, myjemy mięso ponownie, dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym  
i nacieramy mieszanką soli z solą peklową. , wkłądamy do naczynia, przykrywamy i ponownie wstawiamy do lodówki na 36 godzin. po tym czasie ponownie mięso wyciągamy, powtarzamy czynności, czyli myjemy mięso z soli, osuszamy ręcznikiem nacieramy przyprawami oraz rozgniecionym czosnkiem. Wkładamy do lodówki na 36 godzin. Po 36 godzinach wyciągamy ponownie mięso z lodówki, wkładamy w pończochę
 i wieszamy w nie za ciepłym ale przewiewnym miejscu na 4 doby. Po tym czasie nadaje się do spożycia.
 U mnie był to garaż, a następnie okno w kuchni.Tak przygotowaną wędlinę można przechowywać bardzo długo im dłużej będzie wisiała, tym bardziej będzie zwarta i cieniej się ją będzie kroiło. Zachęcam!!









Źródło: straga.pl

2 komentarze:

  1. mm wygląda pysznie i na pewno tak smakuje, podsuszane wędlinki, np. zywiecka cyz krakowska to niebo w gebie, bardzo lubie te od Henryka Kani pyyyycha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiąc takie wędliny mamy pewność, że nie spożywamy żadnej chemii, na dodatek satysfakcja z gotowego dzieła jest nieoceniona:)Pozdrawiam

      Usuń