czwartek, 5 września 2013

Ser smażony z kminkiem




Jako małe dziecko obserwowałam rodziców, którzy sami robili sery z mleka, masło ubijane w słoiku z wiejskiej śmietany. Dziś nadszedł czas, kiedy w sklepach coraz trudniej o przyzwoite produkty. Kiedy mam możliwość korzystam z dobrodziejstw natury, jajek ze wsi, mleka prosto od krowy. Czasem warto postarać się o te naturalne produkty, ponieważ smak jest zupełnie inny, nieziemsko i nieprzyzwoicie przywołuje smaki z dzieciństwa:) 


Potrzebujemy:

* 1 kg wiejskiego sera( jeśli nie możecie dostać , polecam kupić twaróg tłusty ze sprawdzonej firmy)
* 2 czubate łyżeczki sody oczyszczonej
*  1 spora łyżka masła
* 1/2 łyżeczki soli
* 1/2 łyżeczki kminku( opcjonalnie)

Wykonanie:
Ser zasypujemy sodą i odstawiamy w ciepłe miejsce,
na około 2-3 dni pod przykryciem(najlepiej użyć bawełnianej ściereczki). Zapach sera powinien się zmienić
z świeżego twarogu, na zapach sera zgliwiałego ładnie mówiąc nieświeżego. Na powierzchni powinien pojawić się biały kożuszek
( bez oznak zielonej pleśni), a ser powinien stać się lekko ciągnący. Po 3 dniach rozpuszczamy masło na patelni lub w garnku, zmniejszamy ogień i dodajemy ser oraz opcjonalnie kminek. Na małym ogniu podgrzewamy ser do rozpuszczenia tak długo aż masa będzie jednolita i gładka. Nie wolno zagotować sera, ponieważ porobią się grudki. Kiedy ser się rozpuści dodajemy sól według smaku. Ja podałam pół łyżeczki, jednak jeśli ktoś woli może dodać jej więcej. Smak takiego sera jest boski, nieporównywalny z tym co kupujemy w sklepie. Zaletą takiego sera jest to, że możemy używać różnych dodatków na przykład ziół. Polecam!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz