Upiekłam już wiele serników, każdy był bardzo dobry albo i jeszcze lepszy od poprzedniego:)Po prostu kocham je jeść, to jedyne ciasto, które mogłabym bez ograniczeń pochłaniać.
Dzisiaj pomimo małej awarii, sernik udał się wyśmienicie. Dodatek żurawiny nadaje mu charakteru bardzo świątecznego. Dodatkowo jest smakiem równoważnym do lekko słodkiego sernika. Jak dla mnie eksperyment bardzo udany a przepis na sernik na tak zwane "oko", stał się moim ulubionym.
Potrzebujemy:
Na spód kruchy:
* 1,5 szklanki mąki pszennej
* 100 g cukru pudru
* 130 g masła zimnego pokrojonego w kawałki
* 1 żółtko
* 1 łyżka kwaśnej śmietany
Na masę serową:
* 1 kg sera( użyłam serka Naramowickiego śmietankowego)
* 6-7 jajek ( użyłam kurzych hi hi)
* 3/4 szklanki cukru kryształu
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* otarta skórka z pomarańczy i z cytryny
* 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
* 200 g żurawiny suszonej
Żurawinę zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilka minut. Gdy spęcznieje odcedzamy wodę, osuszamy żurawinę i obtaczamy ją w mące pszennej( około 2 łyżek), aby nasza żurawina podczas pieczenia nie opadła na dno sernika.
Zaczynamy od spodu na sernik.
Wszystkie składniki szybko zagniatamy, ciasta już nie chłodzimy, tylko rozwałkowujemy i wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Lekko nakłuwamy widelcem. Podpiekamy w piekarniku w temperaturze 190 stopni około 15 minut, do lekkiego zrumienienia. Studzimy.
Teraz zabieramy się za masę serową. Żółtka oddzielamy od białek. Ucieramy je z cukrem do powstania białego puchu. Dodajemy ser i nadal ucieramy. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną, otartą skórkę z pomarańczy i cytryny, oraz ekstrakt waniliowy.
W drugim naczyniu ubijamy pianę z białek ze szczyptą soli. Następnie dodajemy ją do masy serowej. Na końcu dodajemy żurawinę i delikatnie mieszamy.
Pieczemy w 190 stopniach około 1 godzinę.
Jestem pewna, że pokochacie połączenie delikatnego w smaku sernika z lekką nutą kwaśnej
żurawiny. Jest to ten rodzaj sernika, który nadaje się idealnie na świąteczny stół.
serniczek upieczony gwiazdkowo :)ale ponieważ jeszcze 2 dni do Wigilii więc niewątpliwie zniknie i będę piekła drugi :)odchudzony przepis tzn bez masełka, które zawsze dodawałam, sprawdził się znakomicie!!! serniczek pulchniutki i nad wyraz delikatny :)dzięki ZWARIOWANA KUCHNIO :D
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że smak wyśmienity (chociaż to w dużej mierze zależy jednak od użytego sera- ja miałam Jana+Delfiko ). Dla leniwców kuchennych - takich jak ja ;p polecam spód serniczka z biedronkowych Petiberków . Taka mała profanacja, ale nie wszyscy kochają gotować i piec tak jak ZWARIOWANA KUCHNIA :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie. Serniki to moja ulubiona część słodkości. Jednak ten sernik rzeczywiście jest taki delikatny. Jeszcze raz dziękuję za szczere komentarze i zapraszam na bloga częściej szukając inspiracji:)
OdpowiedzUsuń